„Musimy uformować fundament, tak stabilny i tak mocny, że można będzie z niego wystartować. Oczy wszystkich są utkwione w punkcie docelowym. Żaden nie próbuje wbiec na drugiego, bo to nieszczęście. Mamy mieć utkwiony wzrok w niebo i wszystkich do tego nieba pociągać” – mówi bp Kamiński.